Aktualności

Hot dog – nieznana europejska historia kiełbaski, która podbiła Amerykę (22 lipca – National Hot Dog Day)

Hot dog – nieznana europejska historia kiełbaski, która podbiła Amerykę (22 lipca – National Hot Dog Day)

Hot dog, tuż obok hamburgera, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli współczesnej amerykańskiej kuchni. Początkowo był to hit w Nowym Jorku, dzisiaj jest to przekąska obecna w wielu domach w Stanach Zjednoczonych. Genialne w swojej prostocie danie ma znacznie dłuższą historię niż można by się spodziewać. Przed karierą na Wschodnim Wybrzeżu idea hot doga była przez setki lat rozwijana w Europie, w szczególności na terenie dzisiejszych Niemiec.

Historia tego przysmaku jest jak z amerykańskiego snu. Wiele lat pracy nad rozwojem receptury, odkrycie nowego smaku za oceanem i gwałtowna ekspansja produktu. Początki kluczowego składnika hot doga – cienkiej kiełbaski – sięgają aż do XIII wieku, kiedy tego typu wyroby były regularnie rozdawane obywatelom Frankfurtu przy okazji królewskich koronacji. Następnie tradycja ta zawędrowała do Wiednia. Stąd też wzięły się nazwy „frankfurterka”[1] oraz „kiełbaska wiedeńska”[2]. Popularyzację tych określeń datuje się we wzmiankach historycznych na 1484 rok, czyli na 8 lat przed przybyciem Kolumba do Ameryki[3]. Początkowo, kiedy bułki nie były aż tak popularne, umieszczano mięso między dwoma kromkami chleba. Później, na początku XVII wieku wyroby te, serwowane w cieńszej i dłuższej wersji, były nazywane „dachshund”, co oznacza po niemiecku jamnika. Stąd też pierwsze skojarzenia nazwy z „gorącym psem”.

Po prawie 500 latach rozwoju na terenie Europy kiełbaska ta zawędrowała do Ameryki Północnej wraz z europejskimi emigrantami. Popularyzację hot dogów w Stanach Zjednoczonych przypisuje się Niemcowi Charlesowi Feltmanowi oraz Nathanowi Handwerkerowi, Żydowi polskiego pochodzenia. Obydwaj Europejczycy przeszli prawdziwą amerykańską drogę od pucybuta do rozpoznawalnego przedsiębiorcy. Co ciekawe, pionierzy ci początkowo pracowali razem – Charles Feltman był pracodawcą Nathana Handwerkera. Nathan regularnie odkładał oszczędności na rozpoczęcie swojego własnego biznesu. Po roku oszczędzania otworzył konkurencyjne stoisko, gdzie oferował dwukrotnie tańsze hot dogi. W ten sposób powstał Nathan’s Famous, najsłynniejsza i największa sieć lokali serwujących hot dogi.

Według niektórych podań obecny kształt bułki zastosowano z bardzo prostych i pragmatycznych pobudek – klienci mogli wziąć danie do ręki nie brudząc się i zjeść je bez pomocy sztućców. W ten sposób powstał produkt idealny dla spacerujących, wypoczywających nowojorczyków. Hot dog mógł być łatwo serwowany i łatwo jedzony w dowolnym miejscu – na ławce w parku, na spacerze z psem czy na plaży. Stąd też stoiska z hot dogami pojawiły się początkowo w miejscach publicznych, takich jak parki czy aleje[4]. Hot dogi jednak nie były jeszcze nazywane hot dogami, a wciąż nosiły swoją oryginalną nazwę „red-hot dachshund sausage”.

Zmieniło się to na początku XX w. Istnieje wiele anegdot, jak powstała nowa nazwa. Najpopularniejsza wersja jest bardzo prosta – wymowa niemieckiej nazwy była zbyt trudna dla Amerykanów. Hot dogi były zawsze serwowane na gorąco, w związku z czym sprzedawcy reklamowali je hasłem „They’re red hot! Get your dachshund sausages while they’re red hot”. Z tego hasła klienci zapamiętywali przede wszystkim informacje o wysokiej temperaturze (hot) i nawiązanie do psa (dog). Rysownik Tad Dorgan[5] utrwalił ten slogan na jednym ze swoich komiksów. Nie będąc pewnym jak się pisze „dachshund” napisał po prostu „Hot Dog”. W ten sposób to pomysłowe danie utraciło swoją pierwotną, europejską nazwę.

Rozwój imprez masowych znacznie przyśpieszył popularyzację hot dogów. Danie jest proste w przygotowaniu i nie wymaga wielu dodatków. Na ostatniej wystawie światowej w XIX wieku, World’s Columbian Exposition, prezentowano nowe technologie w zakresie produkcji europejskich parówek[6]. W ramach targów pootwierano setki stoisk w celu nakarmienia wielomilionowej rzeszy zwiedzających. Drugim ważnym zdarzeniem było otwarcie pierwszego stoiska z hot dogami na stadionie baseballowym. Był to pomysł Niemca, Chrisa von de Ahe, ówczesnego właściciela St. Louis Browns. Hot dogi do dziś są nieodłącznym elementem meczu – każdego roku w trakcie zawodów spożywane jest około 800 milionów bułek z parówką[7].

Kiełbaska pochodząca z Europy stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów codziennej amerykańskiej diety. Przeciętny Amerykanin spożywa rocznie około 70 hot dogów, co przekłada się aż na 20 miliardów hot dogów spożywanych każdego roku w USA[8]. Tradycja sprzedaży tego poręcznego jedzenia na stoiskach na świeżym powietrzu trwa do dziś. 15% wszystkich hot dogów w USA sprzedawanych jest na ulicznych stoiskach, a 9% w miejscach związanych z szeroko pojętym baseballem[9]. Posiłek ten upodobali sobie również mieszkańcy „europejskiej” części Wschodniego Wybrzeża. W samych okolicach Nowego Jorku wartość sprzedawanych hot dogów wynosi 101 miliardów dolarów rocznie[10]. Będąc przyzwyczajonym do amerykańskich hot dogów, warto spróbować jak smakują oryginalne europejskie „dachshund sausages”, czyli kiełbaski wiedeńskie lub frankfurterki.